Zwierzęta coraz częściej występują w roli terapeutów. Obok dogoterapii i hipoterapii coraz bardziej popularna staje się felinoterapia, czyli terapia, w której główną rolę terapeutyczną odgrywa kot. Działanie terapeutyczne kota jest wyjątkowe, gdyż nie tylko służy redukcji napięcia psychicznego, ale kot ma też specyficzne dla swojego gatunku właściwości.
Mruczenie to wibracja która łagodzi napięcia, podnosi nastrój poprzez rezonowanie z układem nerwowym, ma bezpośredni wpływ na emocje ludzkie. Kontakt z kotem i głaskanie go, obniża też ciśnienie tętnicze krwi, normalizuje i pogłębia oddychanie. Właśnie dlatego kot pomaga leczyć nerwice i depresje, gdyż wprawia umysł w stan błogiego relaksu.
Olbrzymią korzyścią dla opiekunów kotów, jest to, że kot „ściąga na siebie” szkodliwe dla człowieka promieniowanie. Kot wchodzi w kable, śpi na telewizorze, komputerze, ponieważ ładuje się promieniami. To żadna magia- chodzi o pole elektromagnetyczne, które posiada każde ciało ożywione i nieożywione. Pole kota jest ujemne, dlatego neutralizuje dodatnie promieniowanie będąc naturalnym odpromiennikiem.
Koty moją również duże znaczenie w procesie uśmierzania bólu i przyspieszaniu procesu gojenia. Właśnie dzięki sierści, która jest najonizowana ujemnie, wpływają na chore miejsca, które są najonizowane dodatnio i neutralizują ból. Koty to cudowne istoty a ich wpływ na nas jest niestety jeszcze niedoceniany.