Pomaga na stawy, jest najlepszym terapeutą, ściąga na siebie niebezpieczne promieniowanie. O kim mowa? Oczywiście o kotach. Wielu z nas nie wie o ich uzdrawiających właściwościach. Tymczasem warto mieć w domu mruczka i to nie tylko do przytulania!
Koty to cudowne istoty, a ich wpływ na nas jest niestety jeszcze niedoceniany – mówi behawiorystka zwierzęca Sonia Maciuszek z Krakowa. I faktycznie, ich zbawienne działanie na człowieka znane są od wieków.
Prawdziwym kocim rajem był starożytny Egipt. Mruczki były tam uznawane za święte i nawet… mumifikowane! W czasach nowożytnych z kolei odkryto, że tłuszcz kota lub prochy ze spalonego zwierzęcia mogą mieć właściwości medyczne. Natarcie się specyfikiem usuwało m.in. jęczmień spod oka.
A współcześnie? Zaczynamy traktować koty jak członków rodziny. I słusznie, bowiem oprócz miłości, którą nas obdarzają, faktycznie potrafią leczyć. Zostało to udowodnione przez światowej sławy naukowców: koty rozgrzewają chore miejsca, leczą z derpesji, uspokajają czy uśmierzają ból.
POLECAM W FAKCIE ARTYKUŁ:
http://www.fakt.pl/polska/poradnik-faktu-na-co-pomaga-kot,artykuly,611541.html
Na co pomaga kot?
1. Na depresję
Zwierzęta coraz częściej występują w roli terapeutów. Obok dogoterapii i hipoterapii coraz bardziej popularna staje się felinoterapia, czyli terapia, w której główną rolę terapeutyczną odgrywa kot. Głaskanie kota i wytwarzane przez niego wibrację pomagają m.in wygrać z depresją. Działanie terapeutyczne kota jest wyjątkowe, gdyż nie tylko służy redukcji napięcia psychicznego, ale kot ma też specyficzne dla swojego gatunku właściwości.
2. Uspokaja mruczeniem
Mruczenie to wibracja która łagodzi napięcia, podnosi nastrój poprzez rezonowanie z układem nerwowym, ma bezpośredni wpływ na emocje ludzkie. Kontakt z kotem i głaskanie go, obniża też ciśnienie tętnicze krwi, normalizuje i pogłębia oddychanie. Właśnie dlatego kot pomaga leczyć nerwice i depresje, gdyż wprawia umysł w stan błogiego relaksu.
3. Ściąga szkodliwe promieniowanie
Olbrzymią korzyścią dla opiekunów kotów, jest to, że kot „ściąga na siebie” szkodliwe dla człowieka promieniowanie. Kot wchodzi w kable, śpi natelewizorze, komputerze, ponieważ ładuje się promieniami. To żadna magia- chodzi o pole elektromagnetyczne, które posiada każde ciało ożywione i nieożywione. Pole kota jest ujemne, dlatego neutralizuje dodatnie promieniowanie będąc naturalnym odpromiennikiem.
4. Uśmierza ból
Koty moją również duże znaczenie w procesie uśmierzania bólu i przyspieszaniu procesu gojenia. Właśnie dzięki sierści, która jest najonizowana ujemnie, wpływają na chore miejsca, które są najonizowane dodatnio i neutralizują ból.
5. Chroni serce
Naukowcy z Uniwersytetu w Minesocie dowiedli, że właściciele kotów przejawiają mniejsze skłonności do zawałów. Okazało się, że u kociarzy ryzyko ataku serca było o 30 proc. niższe niż u tych, którzy kota nie posiadali. Badania w kolejnych latach pokazały, że właściciele kotów byli też znacznie mniej narażeni na śmierć wskutek chorób sercowo-naczyniowych, również śmiercionośnych udarów.
6. Pomaga przy niedowładach
Głaskanie kota może być doskonałym ćwiczeniem ruchowym dla osób cierpiących z powodu zmian reumatycznych w dłoniach. Ale także pomaga przy leczeniu niedowładów, jest wykorzystywane podczas rehabilitacji po zabiegach operacyjnych itd.
7. Pomaga osobom z autyzmem
Dzieci czy dorośli, którzy cierpią na autyzm, mają problemy z porozumiewaniem się z innymi. Koty pomagają przełamać tę barierę. Sprawiają, że ich właściciele są spokojniejsi i łatwiej komunikują się z otoczeniem. U dzieci ma związek ze wzrostem oksytocyny zwanej hormonem szczęścia, która wydziela się podczas głaskania futra. Pieszczoty wyzwalają dodatkowo uczucia zaufania i miłości.